W polskich domach niezwykłą popularnością cieszą się aranżacje skandynawskie. Nie wszyscy jednak marzą o jasnych ścianach, prostych meblach i minimalistycznych zdobieniach. Spokojny wystrój nie jest dla Ciebie i chciałbyś wprowadzić do swojego mieszkania dawkę szaleństwa? Odkryj trend color blocking.
Color blocking polega na łączeniu kontrastujących ze sobą barw. Nie chodzi jednak o zestawienia kolorystyczne, w których jeden ze składników to czerń, szarość czy biel – taki zabieg jest bardzo bezpieczny i często stosowany. Tutaj oba odcienie powinny być tak samo wyraziste, o podobnym stopniu nasycenia. Żaden z nich nie pełni roli tła czy uzupełnienia – są sobie całkowicie równe.
Początki color blockingu
Podwalin color blockingu należy dopatrywać się w malarstwie XX wieku. W 1921 roku Piet Mondrian stworzył „Kompozycję w czerwieni, żółci i błękicie” – neoplastyczny obraz, prezentujący geometryczne formy o kontrastowych barwach. Stał się on inspiracją dla projektanta Yves’a Saint Laurenta, który w 1965 roku zaprojektował sukienkę na wzór dzieła holenderskiego abstrakcjonisty. Od tego momentu śmiałe połączenia kolorystyczne dominowały na pokazach mody – były na topie aż do lat 90., kiedy to zostały przygaszone przez wszechobecny minimalizm. Od kilku lat przeżywają jednak swoje odrodzenie – coraz chętniej sięgamy po śmiałe barwy i to nie tylko w ubiorze czy makijażu, ale również w wystroju wnętrz.
Duety kolorystyczne, które tworzą efekt „wow”
Zainteresował Cię ten trend i zastanawiasz się w jaki sposób łączyć tonacje w swoim domu? Skorzystaj z pomocy koła barw i dobierz kolory komplementarne, czyli znajdujące się po przeciwległych stronach koła. Możesz zatem wybrać np. żółć i fiolet, zieleń i czerwień czy pomarańcz i granat. Drugi wariant dopuszcza z kolei możliwość łączenia barw sąsiadujących ze sobą tj. fioletu i różu, czerwieni i pomarańczy czy żółci i zieleni.
Brzmi odważnie? Jak najbardziej, ale właśnie na tym polega color blocking – ma być ekspresyjnie i nieszablonowo. I choć pozornie może wydawać się, że takie kolory zupełnie do siebie nie pasują, razem są w stanie stworzyć naprawdę świetną kompozycję. Na którą wersję się zdecydujesz, zależy od Twoich upodobań – pamiętaj jednak, by zawsze sięgać po tonacje, wśród których czujesz się dobrze.
Color blocking w praktyce
Rozejrzyj się po wnętrzu, które chciałbyś odmienić i pomyśl, które elementy mogą nabrać koloru. Najłatwiej zacząć oczywiście od ścian. Możesz np. przemalować dwie ściany na soczystą zieleń, a pozostałe na intensywny róż lub jedną ścianę podzielić na pół i zastosować na niej kontrastowe barwy. Świetnie zaprezentuje się też np. granatowa ściana, a przed nią czerwona kanapa z niebieskimi poduszkami. Absolutnym hitem będą natomiast np. pomarańczowe drzwi zamontowane na niebieskiej ścianie (opcja zamówienia skrzydła w wybranym kolorze z palety RAL możliwa jest w przypadku kolekcji Larix, Linea oraz Linea Premium Line). Mocne akcenty kolorystyczne stosuj również w przypadku elementów wyposażenia i dodatków – doniczek, dywanów, zasłon, świec czy ramek na zdjęcia.
Decydując się na color blockingu we wnętrzu, unikaj dodatkowych ozdobników. Kwiatowe naklejki na ścianie czy aplikacje na poduszkach mogą zaburzyć kompozycję. Możesz natomiast wprowadzić do wnętrza kolejne mocne kolory – musisz jednak dobierać poszczególne elementy aranżacji z rozwagą, ponieważ nietrudno o kiczowaty, przejaskrawiony efekt.